wtorek, 14 marca 2017

| 9 / 140 | HSGD - day 9 |

Hej ;)

Dzisiaj miałam slaby apetyt, ale jestem za tym żeby dobijac do odpowiedniej kaloryczności, no bo skoro takie sa zalozenia diety, to widocznie ktoś to już przemyslal i liczby w rozpisce nie sa przypadkowe ;)

Ostatnia kanapke jadlam na sile, no ale tez musiałam do lekow cos zjeść... a jutro 900 kcal... uhuhu, jak ja tyle wbije :D


BILANS :
  • kanapka z szynka (138 kcal)
  • talerz zupy pomidorowej (208 kcal)
  • 1,5 parowki, kromka chleba, ketchup, musztarda (315 kcal)
  • kanapka z szynka (138 kcal)
799 kcal / 800 kcal


Musze się ogarnąć i przestać codziennie wazyc :< Ale tak strasznie mnie to przyciąga... Musze widzieć efekty...

SPOKOJ CHOMIKU! Nie wazysz się az do 20 marca!!!

a dzisiaj zobaczyłam na niej 77,4 kg! <3 :3


A, dzisiaj czuje się już lepiej, wyspałam się :D
I jutro tez zostaje w domu, wiec odpocznę sobie :3

Do jutraaaa ;)

4 komentarze:

  1. Pytanie tylko, czy te wszystkie diety układał ktoś kompetentny...? Bo mam jednak wrażenie, że nie do końca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z jednej strony dobrze, że dobijasz do limitów, z drugiej, popieram Alkę, nikt kompetentny nie ułożyłby diety z tak niskimi bilansami... Powodzenia, Słońce.
    Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo powodzenia na hsgd też mam zamiar zacząć :) Moim zdaniem żaden dietetyk tego nie układał wiec nie ma sensu się zmuszać by odbijać do jakiegoś limitu. Na pewno będą dni kiedy bedziesz chciała zjeść więcej i wtedy sobie to odbijesz ;) Buziaki, dodałam Cie do obserwowanych zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze? Obstawiam, że te liczby są przypadkowe. Różnica w kaloryczności pomiędzy nimi jest tak mała, że to nie wpłynie na nasz organizm. Nie podbijaj bilansów na siłę, nie zmuszaj się do jedzenia jeśli nie chcesz - to nie ma sensu.
    To fakt, też ważę się codziennie - uzależniające. Nie wiem czy to złe czy nie. Pewnie zależy. :)

    OdpowiedzUsuń